Dzień świra
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
A WY TYLKO PATRZYCIE NA RZUCANIE "KURW" W TYM FILMIE.
ARCYDZIEŁO 10/10
tak to juz jest, ze każdy widzi to, co sam soba reprezentuje.
Taka zasada przyciagania sie podobieństw.
Bo to nie jest film dla każdego. Wbrew pozorom to jest dość ciężkie kino... Nie każdy do końca rozumie, że tak częste "Kurwa" czemuś tutaj służy. Nie każdy czai, że Adaś to schizofrenik, a ten film jest robiony właśnie z perspektywy schizofrenika. Trzeba trochę pomyśleć ;-)
Zaciekawiła mnie powyższa sentencja, więc postanowiłem to sprawdzić :-)
KLIK!
Kassie "offline"
ostatnio zalogował(a) się o 13:20, 22 stycznia 2009
Obserwacje:
Pierwsze co rzuca się w oczy to opis na półtorej strony. Jakieś pierdu pierdu o "normalnych nastolatkach bez stylu" i o "ironii potrafiącej dobić każdego". Dalej jest wypracowanie dotyczące sztuki, mody i samego filmu. Potem lista tytułów.
Wnioski: To JEST jedna z tych słodkich nastolatek bez stylu i własnego zdania, i - jak im wszystkim - wydaje jej się, że jest zupełnie inaczej. Bywa :-)
Aktywność -> Głosy (filmy) -> KLIK!
Obserwacje:
31 głosów. Widać, że od niedawna tu jest. Zresztą to od razu było widać. Ocena -> KLIK! Cholera, jeszcze raz... Ocena -> Klik! O! Jest. "Cienka Czerwona Linia", "Gladiator" - raczej nic ambitnego, ale czegóż się mogłem spodziewać? :-) Zaczyna się: 9 dla "Innych"... :-D Gibsońska "Pasja" na 8 - znaczy się Lubi Hardcore ;-) "Egzorcyzmy Emily Rose" na 7, czyli dziołcha sama sobie grób kopie. "Wideo z Jezusem" na 6 - czy to już totalne bezguście, czy jest w początkowym stadium?
Wnioski: Jak za parę lat weźmie się za ten film, to powinno być OK. Póki co niech idzie miażdżyć jajca ironiczną ripostą w swoim gimnazjum. Tam na pewno darzą ją szacunkiem i starają się nie prowokować ;-)
KLIK! KLIK! Wyślij.
Ohh, oczywiście. Najlepiej jest zbluzgać kogoś, wcale go nie znając. Nie muszę dawać upustu swojej ironii czy inteligencji (której przecież nie mam) na forum, które przeczyta kilka nie znanych mi osób. Należą Ci się gratulacje za tak szczegółową wypowiedź.
Dzięki, dzięki ;-) W sumie to przeczuwałem, że z tą ironią to tylko podpucha taka :-)
Jak definiujesz "Bluzganie"? Bo nie użyłem ani jednego brzydkiego słówka ;-D
Niektórzy ludzie bluzganie uważają za samą nieuzasadnioną obrazę. Chociaż mogę sądzić, że jeśli jeszcze chwilę poprowadzę z Tobą tę jakże ambitną konwersację, dojdzie do bluzgania, które spełni Twoją jego definicję. O gustach się nie dyskutuje, kolego. Argumenty oceny mogę podawać, jeśli piszę o danym filmie na forum. W innych wypadkach nie mam takiego obowiązku.
Bejbe, w ogóle nie masz takiego obowiązku ;-)
Czemu zmieniłaś opis? Fajny był. Cały czas śmierdzi patosem, że aż przez głośniki czuję, ale takie robienie z siebie wyjątkowej na siłę było ciekawsze ;-)
Widocznie jesteś "Niektóra" :-)
Co Ty taka sztywna jesteś? Jak się będziesz tak spinać to Ci się erytrocyty w żyłach zetną ;-)
Wiesz kto mówi, że o gustach się nie dyskutuje? Zazwyczaj bezguścia. Ale jeśli tak bardzo chcesz to podaj argumenty potwierdzające tezę, że "Dzień Świra" zasługuje na 2, a "Wideo z Jezusem" na 6. Bo moim zdaniem to będzie coś w stylu tych klocków którzy pocą się i męczą na forum "Ojca Chrzestnego" podając merytoryczne argumenty na twierdzenie, że ten film zasługuje co najwyżej na 1. Czeeeeekam :-) Widzisz? Żadnego brzydkiego słowa! Znowu! Nie przejrzałaś mnie...
... I chuj :-D
Bo kobieta zmienną jest. Przerażasz mnie, wiesz? ;D A widzisz, po niesamowicie długim na myśle (tak, bezguścia też myślą!) odjęłam WZJ caaałą jedną gwiazduchę. Czuj się winny, chłopie. Widzisz, urok książki mnie otu... Ej. Gówno Cię to obchodzi. Koniec pieśni, bo jeszcze raz zobaczę Twój nick, to mnie skręci i monitor skończy gdzieś za oknem, kochanie. Czuję się jak gdybym rozmawiała z niewyżytym "dzieckiem neo".
W sumie, to nawet podnieca mnie fakt, że przeze mnie będziesz bulić pięć stówek na nowego elcidika :-) Także... Spójrz wyżej. Widzisz? Taaaak, widzisz... "Witeczek"! Niewyżyte dziecko neo, pokarane problemami na podłożu emocjonalnym, na FW szukające zrozumienia i sympatii. We własnej osobie ;-)
Bezguścia myślą, kombinują, czasem nawet są inteligentne - i co z tego? :-)
Winny? Wieniec laurowy mi na skronie założyłaś! ;-D
Najpierw zmieniłaś żenujący opis, odjęłaś gwiazdkę filmowi który w ogóle nie zasługuje na gwiazdki, przestałaś na siłę zgrywać intelektualistki i piszesz wreszcie jak człowiek, użyłaś nawet prawie brzydkiego słowa! ("G*wno" ;-) ) Jeszcze trochę ze mną pogadasz, to będą z Ciebie ludzie! Ah, jakaż to duma mnie przepełnia ;-)
/Wracając do meritum sedna, czyli esencji naszej dyskusji ( :-D ) - miały być argumenty, a nie ma. Nie musisz kombinować i wciskać emotów czy "Kochań" na siłę, żeby wyszło luzacko - możesz nawet z myślniczków./
A w ogóle... Co to jest "Mysł"? Bo po niesamowicie długim namyśle muszę się poddać, zagięłaś mnie słownictwem :-)
Jasna cholera. Nie spodziewałam się, że kiedyś popełnię tak piękny błąd jak "na myśle". Widzisz, jak łatwo wyprowadzić mnie z równowagi? Przekonałeś się o stopniu własnej perfidii? To skończ wyżywać się na tym biednym forum. The End.
Ah. I opis jest zmieniony nie z Twojego powodu, uwierz mi. -.- Zbyt wysokie masz mniemanie o własnej, jakże nędznej osobie. To tak gwoli wyjaśnienia, bo pewnie do Ciebie nie dotrze.
Tak się chwaliłaś, że Cię nikt nie prowokuje, a proszę - połasiłem się, i już cię "wyprowadzam z równowagi" :-) Rzekomej "Ironii" też raczej nie widać, więc cały opis był jednym, wielkim fejkiem. Szkoda ;-)
Perfidia to moje drugie imię! :-D
Nie wyżywam się na tym pięknym forum. Na Tobie się wyżywam, młoda ;-)
Nie wierzę w "przetajemnicze zbiegi okoliczności"... Więc dalej będę żył w przeświadczeniu, że to przeze mnie /dzięki mnie?/ zmieniłaś opis :-D
Co to jest "gwola"? :-)
Miały być argumenty, i znów nie ma. Tak jak się spodziewałem ;-)
Bardzo zła gra aktorska, zdjęcia żenujące wręcz odpychające, wgl samym filmem chce się rzygać! Przekaz, ambicja ? Żadna! Powiedz mi co mnie to gówno obchodzi, że film ukazuje prawdziwe życie polaczków ? Jakby takich filmów było mało ... Równie dobrze mogę zrobić film o piciu wody z szklanki i co już każdy będzie ten film uwielbiał bo pokazuje coś co jest oczywiste ? No tylko, że polaczkom trzeba to uświadomić jak to oni lubią narzekać i jak to mają prze jeb ane w życiu a jak ktoś im już to uświadomi to uuu cuda i kwiaty się sypią ...
'Przekaz, ambicja ? Żadna!"
Przestałem czytać, a powinienem na bardzo złej grze. :(
Heh, koło tak genialnego "obrazu" trudno przejść obojętnie :) Dziwi mnie tak niska ocena "The Road".
Widzisz, film powinien ci się podobać, bo właśnie pokazujesz prawdziwe zachowanie polaczków. Film dla polaczków, o polaczkach, ty jesteś typowym polaczkiem. Więcej mówić raczej nie trzeba.
nawet jakbym miał się utożsamić z bohaterem filmu nie świadczyło by to o tym iż film jest zajebisty niekoniecznie ja sam musze być tak zajebisty żeby robić o tym film !
Cóż, ja lubię nostalgiczne, melancholijne filmy, ty lubisz inne. Mnie "Dzień świra" wzruszył. Ta bezsilność Adama wobec tego co się dzieje w Polsce. To, jak jego wielkie wyobrażenia, marzenia zamieniły się w smutną rzeczywistość. Film poruszający. Tylko, że dla ludzi ze zdolnościami empatycznymi (których według ciebie mieć nie trzeba gdy się wypowiada nt filmu). Powiedz mi więc, czego trzeba by uznać film za dobry? Tylko oczu? Tylko uszu?
Filmy są produkowane po to by były karmą dla duszy, by poruszały, by pocieszały, by rozszerzały horyzonty. Jeśli zaś widzisz inny cel produkcji filmów (oczywiście nie na tyle przyziemny czyt. pieniadze) to prosz.
"Ta bezsilność Adama wobec tego co się dzieje w Polsce."
Człowieku zapewne wiesz co nieco o głównych problemach świata: wojny, terroryzm, bieda, głód w krajach 3-go świata itp.
Problem Adama jest niczym w porównaniu z moimi przykładami to jeno depresja którą może naprawić byle psychiatra ewentualnie antydepresanty! Niech się cieszy tym co ma, Polacy mają tendencje do pesymizmu i raczej każdy rodak o tym dobrze wie ale oczywiście Tobie i reszcie uświadomił to dopiero ten jakże ambitny film!
"To, jak jego wielkie wyobrażenia, marzenia zamieniły się w smutną rzeczywistość"
Każdy ma marzenia ja również, a marzenia mają to do siebie, że się nie spełniają. Nikt nigdy nie stworzy utopi, trzeba się z tym pogodzić.
Przyznaj się film Cię wzruszył bo po prostu uświadomił Ci, że twoje fantazje nigdy się nie spełnią, zdołował Cię do tego stopnia, że przestałeś wierzyć w siebie. Właśnie taki przekaz ma ten film! Polska to kraj w którym gówno osiągniesz więc najlepiej pakuj się i spie*dalaj stąd, chociaż jak w Polsce to tak też na całym świecie.
"że dla ludzi ze zdolnościami empatycznymi"
O tak heh Adam to chyba najlepszy nośnik empatii, po prostu radość ludzką odbiera w tak optymistyczny sposób, że aż kwiatki i skowronki się sypią (ironia)
"czego trzeba by uznać film za dobry?"
Ambitnego kina, motywującego anie dołującego jak w przypadku "dnia świra"! Obrazu który potrafi zaciekawić, "wcisnąć w fotel".
"Filmy są produkowane po to by były karmą dla duszy, by poruszały, by pocieszały, by rozszerzały horyzonty."
No mogę się zgodzić ale nie zgodzę się z tym iż dzień świra takowym filmem był!
"Problem Adama jest niczym w porównaniu z moimi przykładami to jeno depresja którą może naprawić byle psychiatra ewentualnie antydepresanty! Niech się cieszy tym co ma, Polacy mają tendencje do pesymizmu i raczej każdy rodak o tym dobrze wie ale oczywiście Tobie i reszcie uświadomił to dopiero ten jakże ambitny film!
"
Tak, tak... tyle że widzisz, to jest problem całego narodu, a nie jedynie głównego bohatera.
"Przyznaj się film Cię wzruszył bo po prostu uświadomił Ci, że twoje fantazje nigdy się nie spełnią, zdołował Cię do tego stopnia, że przestałeś wierzyć w siebie. Właśnie taki przekaz ma ten film! Polska to kraj w którym gówno osiągniesz więc najlepiej pakuj się i spie*dalaj stąd, chociaż jak w Polsce to tak też na całym świecie. "
Nie... Pesymistką jestem od urodzenia, niektórzy to uważają za fałszywą skromność. Dla Ciebie może i poruszające jest szczęście, po prostu, powtarzam, mamy inne gusta i zupełnie inną psychikę.
"Każdy ma marzenia ja również, a marzenia mają to do siebie, że się nie spełniają. " Z realistycznego punktu widzenia. Tylko trzeba od czasu do czasu realizm odłożyć na dalszy plan. Faktem jest, że jeśli coś się ustanowi za cel to jest się w stanie go osiągnąć. Jest tylko jedno ale... zmienić można jedynie najbliższe otoczenie, a nie cały świat.
"O tak heh Adam to chyba najlepszy nośnik empatii, po prostu radość ludzką odbiera w tak optymistyczny sposób, że aż kwiatki i skowronki się sypią (ironia) "
Ironii zaznaczać nie musisz, akurat to wyczuć potrafię. Nie mówię, że Adam jest nośnikiem empatii tylko potencjalny widz. Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałam, bądź chciałeś być po prostu złośliwy. Oj.
"Ambitnego kina, motywującego anie dołującego jak w przypadku "dnia świra"! Obrazu który potrafi zaciekawić, "wcisnąć w fotel". "
Ależ dzień świra motywuje do choćby zastanowienia się nad swoim życiem. Motywuje do tego by nie zwariować, nie oszaleć, rozluźnić się zamiast ciągle walczyć z wiatrakami.
"No mogę się zgodzić ale nie zgodzę się z tym iż dzień świra takowym filmem był!
" Mnie osobiście film poruszył więc dlatego według mojej subiektywnej oceny zasłużył na 10.
Pozdrawiam rozmówcę :)
bo tego wymaga kultura osobista, którą tak jak empatia jest pewną cechą, 'właściwością' człowieka, a nie tylko narzędziem, którego używa się lub nie używa w wybranych przez siebie sytuacjach.
Poza tym, skąd wiesz, czy 'dla' konformistów czy dla nonkonformistów się wysilisz? Przecież forum jest otwarte, i przeczytać je może każdy, kto tylko ma dostęp do netu i czytać po polsku potrafi.
Ponawiam więc prośbę: odpowiedz na pytanie platyny_2.
patrz by chociaż na tytuł tego tematu
"film o człowieku, którego szara rzeczywistość doprowadza do szału"
UUUuu grubo no faktycznie ten film pokazuje życie polaczka to muszę dąć 10 w końcu mnie odzwierciedla OMG co za podejście a i tak gówno z tym robią! Każdy jest kowalem własnego losu!
Trochę idiotyczne argumenty młodego człowieka, jeszcze mentalnie nie zdeflorowanego przez życie ;) Choć i taki, jeśli inteligentny, powinien wykazywać minimum empatii. W najlepszych filmach nie chodzi o zdjęcia, dialogi, ani nawet o scenariusz, tylko o takie ich połączenie, które skłania do wewnętrznego przeżywania, ukazuje coś wcześniej nieuchwytnego. Dlatego, póki co, dałem 10 tylko Dniowi Świta i Requiem dla snu.
empatia nie dla mnie, internet jest po to żeby jej nie wykazywać !
"W najlepszych filmach nie chodzi o zdjęcia, dialogi, ani nawet o scenariusz, tylko o takie ich połączenie, (...)"
Proszę nie pisz takich bzdur! Po pierwsze jest to paradoks a po drugie opisałeś pewną zależność "bez przyczyny nie ma skutku" coś ala symbioza
DŚ i RDS po 10 ?
I ty mi mówisz, że jestem młodym człowiekiem przecież te filmy są dla 13 latków! DŚ dałem 4 a RDS bodajże naciągane 8!
"empatia nie dla mnie, internet jest po to żeby jej nie wykazywać ! " - w takim razie nie mamy o czym dyskutować ;) Zamiast internetu wolę jednak używać mózgu.
pozwolę sobie jednak na małe sprostowanie:
""W najlepszych filmach nie chodzi o zdjęcia, dialogi, ani nawet o scenariusz, tylko o takie ich połączenie, (...)"
Proszę nie pisz takich bzdur! Po pierwsze jest to paradoks a po drugie opisałeś pewną zależność "bez przyczyny nie ma skutku" coś ala symbioza " - żaden paradoks. Chodzi o złoty środek, który udaje się osiągnąć nielicznym, czego najwidoczniej Ty nie jesteś w stanie zrozumieć.
Każdy jest kowalem własnego losu? To ty nie wiesz, że czasoprzestrzeń jest deterministyczna? ;)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
